Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Biskupiego wikariusza w szwajcarskim Fryburgu zastąpi kobieta – 60-letnia Marianne Pohl-Henzen. To ewenement w Kościele katolickim. Prawo kanoniczne rezerwuje ten urząd dla kapłanów. By pozostać w zgodzie z przepisami, Charles Morerod, miejscowy biskup, mianował Pohl-Henzen jedynie swoim „delegatem”. Ma jej jednak przysługiwać pełna władza wikariusza: będzie zarządzać pracą księży w powierzonej części diecezji, wizytować parafie oraz uczestniczyć w synodach.
Delegat ukończyła studia filologiczne i teologiczne, jest mężatką, matką trojga dzieci i babcią czworga wnuków. Nie ukrywa radykalnych poglądów (jest zwolenniczką kapłaństwa kobiet), ale – jak przyznała w wywiadzie dla portalu Kat.ch – o ile kiedyś „walczyła o nie na barykadach”, to z wiekiem złagodniała i woli zmiany małymi krokami (na początek – kobiecy diakonat). Mianując ją swoim zastępcą, bp Morerod burzy klerykalne nawyki, stawia na promocję kobiet, ale i na doświadczenie. Przez ostatnie 8 lat Marianne Pohl-Henzen była asystentką poprzednich wikariuszy; jak mało kto w diecezji zna urząd i problemy, jakie na nią czekają. ©℗