Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Początek takich rekolekcji został właśnie ogłoszony: 8 października Jan Paweł II opublikował list apostolski "Mane nobiscum Domine" ("Zostań z nami, Panie"), inaugurując Rok Eucharystii, który zakończy się synodem biskupów w październiku 2005 r.
Już sześć dni po publikacji papieskiego dokumentu Kongregacja Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów poszła za ciosem, wydając praktyczne wskazówki do ogólnych wskazań z listu apostolskiego: “Rok Eucharystii - sugestie i propozycje".
Dokument Jan Pawła II, stanowiący liturgiczną medytację nad opowiadaniem o spotkaniu uczniów ze Zmartwychwstałym w drodze do Emaus (Łk 24, 13-35), składa się z czterech rozdziałów. Pierwszy ukazuje Rok Eucharystii jako przedłużenie i zwieńczenie drogi Soboru Watykańskiego II oraz Wielkiego Jubileuszu Roku 2000. W drugim Papież koncentruje się na Eucharystii jako tajemnicy światła. Trzeci mówi o niej jako o źródle i manifestacji kościelnej komunii. Czwarty ujmuje ją jako zasadę chrześcijańskiej misji.
Coraz częściej słychać głosy, że dzisiejsze kłopoty i błędy liturgiczne w Kościele są wynikiem nie tylko zaniedbań w realizacji reformy liturgicznej, ale i wad samej reformy, która miałaby pójść za daleko, zrywając ciągłość z przedsoborową tradycją (np. odwrócenie celebransa twarzą do ludu). Stąd apele, również niektórych biskupów, o “reformę reformy liturgicznej", i to czyniąc krok do tyłu - przez naprawę w świetle liturgii przedsoborowej. Nie o to chodzi Janowi Pawłowi II. “W wieku XX - czytamy w liście - szczególnie od Soboru Watykańskiego II, dokonuje się wielki rozwój w sposobie, w jaki chrześcijańska wspólnota celebruje sakramenty, przede wszystkim Eucharystię. Konieczne jest, aby iść dalej w tym kierunku". Alarmująca sytuacja w liturgii jest dziś rezultatem nie błędów reformy liturgicznej, ale niewierności jej zasadom. Niewierność tę można sprowadzić do ulegania dwóm pokusom.
Po pierwsze - jak pisze Papież - “stale jesteśmy kuszeni, by redukować Eucharystię do naszych własnych wymiarów, podczas gdy w rzeczywistości to my winniśmy otworzyć się na wymiary tego Misterium". Nazbyt często ulegamy też pokusie ograniczania Eucharystii do indywidualnej pobożności, która zamyka się w ciasnych murach osobistego życia religijnego i nie przekłada się na życie społeczne. Tymczasem Eucharystia kryje w sobie moc przekształcania społeczeństw, z istoty chodzi jej o dynamiczną obecność chrześcijan w świecie.
Eucharystia jest zbyt wielkim darem, by można było tolerować dwuznaczności i zaniedbania. “Jej sprawowanie często przypomina bankiet" - mówił kard. Francis Arinze podczas rzymskiej prezentacji papieskiego listu. Tymczasem Eucharystia jest Ofiarą, misterium realnej obecności Chrystusa, a tym samym domaga się od księży i świeckich postaw, które uszanują naturę tej najświętszej tajemnicy. Wymaga od wszystkich celebrowania “w godny sposób (...), w zgodzie z normami, z udziałem zgromadzenia, z obecnością księży, którzy wykonują ustalone zadania, z głęboką troską, by śpiew i muzyka liturgiczna były odpowiednio »sakralne«". Ważny jest czas na milczenie i adorację, a także respektowanie różnorodności ról księży i świeckich. Papież apeluje o powrót do praktyki pozamszalnej adoracji Najświętszego Sakramentu i wzywa do właściwego świętowania uroczystości Bożego Ciała.
“Eucharystia - pisze Jan Paweł II - jest sposobem bycia, przechodzącym od Jezusa na wszystkich chrześcijan, przez których świadectwo ma rozprzestrzeniać się na społeczność i kulturę". Kryje wartości, które wierzący winni wprowadzać w życie społeczne: “»Kultura Eucharystii« służy kulturze dialogu, którą wzmacnia i pielęgnuje. Błędem jest myśleć, że publiczne odwoływanie się do wiary podważa słuszną autonomię państwa i instytucji cywilnych czy też może zachęcać do postaw nietolerancji". Eucharystia wzywa do budowania społeczeństwa harmonii i pokoju, a Rok Eucharystii powinien być okazją dla diecezji i parafii, aby zaangażowały się w walkę z różnymi formami ubóstwa w świecie. Domaga się to jednak od diecezji, parafii, księży i świeckich również szczególnego zaangażowania na rzecz odnowy liturgicznej.