Kolenda-Zaleska pyta, Michnik się denerwuje

Adam Michnik miał prawo podczas składania zeznań w prokuraturze powoływać się na tajemnicę dziennikarską. Do istoty tej możliwości - jakże ważnej dla wolności słowa - należy fakt, że to sam dziennikarz wybiera, kiedy z niej skorzystać. Dopiero w nadzwyczajnym wypadku może zostać z tajemnicy zwolniony.

12.10.2003

Czyta się kilka minut

Ale i Katarzyna Kolenda-Zaleska miała prawo zapytać Michnika, dlaczego podczas przesłuchań w prokuraturze tak często używał formuły “zasłaniam się tajemnicą dziennikarską". Michnik nie powinien jej za tę dociekliwość obrażać - w interesie publicznym jest, by dziennikarze zajmujący się aferą Rywina mnożyli pytania, bo każde, nawet z pozoru błahe, może przyczynić się do jej rozszyfrowania i, co ważniejsze, do pokazania meandrów życia publicznego w III RP. Z tej samej wyższej racji media mają prawo w swej pracy korzystać ze zdobytych przecieków.

Lecz z tych samych powodów ważne jest i to, na co zwrócił uwagę Michnik, a o co Kolenda nie zapytała: komu mogło zależeć i jaki był cel przekazania protokołów przesłuchań szefa “Gazety Wyborczej" mediom. Wyjaśnienie tej kwestii też przysłużyłoby się rozjaśnieniu mechanizmów polskiej polityki.

Równocześnie trzeba pamiętać o jednym: że nie można porównywać - a czynią to niektórzy komentatorzy - odmowy odpowiedzi na pytania przez Adama Michnika i odmowy odpowiedzi na pytania przez Lwa Rywina. Stawianie tego na równi jedynie mąci obraz.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp roczny

365 zł 95 zł taniej (od oferty "10/10" na rok)

  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
269,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 41/2003