Cnoty prywatne: cierpliwość

Na Nowy Rok życzyłem Państwu, żebyśmy się lubili nawzajem, teraz chciałbym opisać rozmaite cnoty prywatne, których na ogół nam (a w każdym razie mnie) nie dostaje. Zacznę od tych, które dla mnie są najtrudniejsze do zrealizowania. Cierpliwość zajmuje wśród nich szczególne miejsce.

08.01.2006

Czyta się kilka minut

Pierwsze skojarzenie: poczekalnia. Wyzwanie dla niecierpliwych. Poczekalnia u dentysty jest wyzwaniem także dlatego, że np. może być używany nerwociąg, co przeciętne dwadzieścia minut na pacjenta zamieni w godzinę. Cierpliwość jest wtedy tak trudna do osiągnięcia, bo nie wiemy, kiedy przyjdzie wreszcie nasza kolej. Ważne jest więc uświadomienie sobie, że pewnych rzeczy nie da się przewidzieć dokładnie i że uciążliwe jest nie tyle samo czekanie, ile czekanie bez wiedzy, jak długo przyjdzie nam czekać. Czy aby jednak nie przeceniamy naszego czasu? Co byśmy takiego nadzwyczajnego zrobili, gdybyśmy nie czekali? I dlaczego nie potrafimy skupić się na książce czekając i czekając? Bo jesteśmy niecierpliwi.

Drugie skojarzenie: rozmowa z idiotą. Z różnych powodów, z racji naszej pozycji zawodowej, z uprzejmości lub z przypadku, zdarza nam się być zmuszonym do rozmowy z kimś, kto nie ma nam nic do powiedzenia, a nawet gorzej: to, co mówi, jest niemądre lub banalne do granic wytrzymałości. Oczywiście, człowiek może poprosić żonę, sekretarkę czy inną życzliwą duszę, żeby zadzwoniła o określonej porze - po pięciu minutach na przykład - i powiedziała, że stało się coś nagłego. Nie zawsze jest to jednak możliwe, na przykład kiedy idiota przygwoździ nas na spacerze, a jest kolegą ze szkoły i zaczyna wspominać szkolne wydarzenia, które jemu wydają się wciąż zabawne, a dla nas są tylko dowodem naszego niegdysiejszego kretynizmu. Kiedyś mądry ksiądz, gdy opowiadałem mu o niecierpliwości, powiedział, że szkołą dla niecierpliwych powinien być obowiązek wysłuchiwania spowiedzi. Przecież bardzo rzadko ktoś ma ciekawe grzechy, na ogół są one banalne i takie same jak poprzednika, a spowiednikowi nie wolno okazać znudzenia. Bądźmy więc cierpliwi nie dla samych siebie, ale dla tego, kto nas nudzi, bo to też bliźni i nie można go kompletnie zlekceważyć.

Trzecie skojarzenie: zebranie. Obojętne jakie, z kim i po co. Zawsze ktoś je przedłuży, wykorzystując wolność słowa i plotąc niepotrzebnie lub wręcz od rzeczy. Zawsze musimy odcierpieć swoje: ani czytać nie można, ani myśleć się nie da, bo nieustające wypowiedzi przerywają tok wszelkiej refleksji. Nie ma na to żadnej rady. Oczywiście najmniej nudno jest, kiedy sami zabieramy głos, ale znowu zabierając głos możemy sprowokować innych do zabrania głosu i tak narazimy się na jeszcze dłuższe katusze.

Kiedy patrzymy na ludzi, którzy cierpliwie czekają trzy godziny w kolejce do okulisty, ani nie czytają, ani - jak się zdaje - nie myślą, tylko po prostu czekają, to zdumiewamy się. A jednak ludzie ci stoją wyżej w hierarchii bytów, które realizują cnoty prywatne, posiedli bowiem cnotę cierpliwości. Z czego to wynika? Nie wiadomo do końca, ale prawdopodobnie z tego, że są rozsądni, więc niczego specjalnego od życia nie oczekują; że są minimalistami, a nie maksymalistami; że wiedzą, iż człowiek przyszedł na świata nie tylko po to, żeby się rozerwać, żeby się rozwinąć, żeby się spełnić, żeby coś zmienić, ale przede wszystkim przyszedł na świat po to, żeby swoje życie jakoś przecierpieć. I tylko tyle, i aż tyle.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp roczny

365 zł 95 zł taniej (od oferty "10/10" na rok)

  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
269,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 02/2006