A jednak można

Kiedy przed ponad rokiem w mediach zaczęto mówić o obyczajowym skandalu w diecezji płockiej, przypomniałem ostrzeżenie o. Davida Sullivana, pracującego w Polsce Irlandczyka z zakonu Ojców Białych:

29.04.2008

Czyta się kilka minut

"Patrząc na to, co się stało w Irlandii, uważam, że potrzebujemy prorockiej odwagi, żebyśmy jasno mówili, że pewne zachowania są nie do przyjęcia, i nie przemilczali tych spraw w imię jakieś chorej solidarności. Wielka odpowiedzialność i odwaga są tu potrzebne. Bo jeżeli biskupi i księża nie mówią o tej sprawie i nie wyjaśniają jej - w sposób lojalny i odpowiedzialny, uczciwy i stanowczy - to prędzej czy później media zaczną o tym pisać, i wtedy nie będzie wesoło!".

Biskup płocki Piotr Libera pokazał, że można działać właśnie w ten sposób. Docierające do niego informacje dotyczące faktów molestowania seksualnego przez niektórych księży przedstawił, zgodnie z obowiązującą w Kościele procedurą, Stolicy Apostolskiej. Kongregacja Nauki Wiary poleciła mu gruntowne zbadanie zarzutów i w tym celu, jesienią 2007 r., powołał Zespół przy Biskupie Płockim ds. Nadużyć Moralnych Osób Duchownych. W jego skład weszło trzech księży: psycholog dr Marek Jarosz (jako przewodniczący), specjalista z zakresu prawa kanonicznego i rektor seminarium dr Mirosław Kosek oraz teolog duchowości, wieloletni ojciec duchowny seminarium, kan. Czesław Stolarczyk.

Zadaniem Zespołu było zbadanie i zweryfikowanie informacji dotyczących faktów molestowania seksualnego. W ciągu pięciu miesięcy prowadzono rozmowy z osobami poszkodowanymi, które wniosły oskarżenie, z potencjalnymi świadkami oraz duchownymi, wobec których oskarżenia zostały wysunięte. O pracach Zespołu Biskup był informowany na bieżąco, sam też spotkał się z oskarżanymi księżmi. Zostali oni zawieszeni w wykonywaniu obowiązków kapłańskich, jeden otrzymał ponadto zakaz jakichkolwiek kontaktów z dziećmi i z młodzieżą.

Ważnym elementem całej sprawy jest to, że kiedy w grudniu 2007 r. płocka prokuratura umorzyła, jakoby z powodów proceduralnych, postępowanie w sprawie oskarżonych księży (potwierdzając zresztą, że "były zachowania i sytuacje, które nie powinny mieć miejsca"), kuria ogłosiła komunikat, w którym czytamy, że: "poza oceną zachowań wspomnianych duchownych dokonaną w świetle polskiego prawa karnego nadużycia te, których zaistnienie prokuratura okręgowa potwierdziła, należy ocenić również z punktu widzenia moralności chrześcijańskiej". Dlatego te nadużycia - poinformowano w komunikacie - "pozostają nadal przedmiotem postępowania, prowadzonego przez kompetentne organa kościelne, zgodnie z normami etyki katolickiej i prawa kanonicznego". Zebraną dokumentację Biskup przekazał Kongregacji Nauki Wiary, do której należą dalsze decyzje.

Z lakonicznych (co zrozumiałe) informacji oficjalnych oraz z tego, co udało się nam dowiedzieć, można wywieść kilka prostych wniosków. Po pierwsze, dopuszczanie do decyzyjnych stanowisk w Kościele ludzi o tendencjach homoseksualnych przyczynia się do tworzenia środowiska, które wzajemnie się wspiera i promuje. Po drugie, szybkie i skuteczne działanie według wytycznych Stolicy Apostolskiej jest możliwe i prowadzi do zamknięcia spraw, które od dawna były zaniedbane. Po trzecie, prokuratura nie jest dla Kościoła ostateczną instancją. Po czwarte, możliwości rozeznania sprawy przez kompetentną komisję powołaną przez biskupa są ogromne. Po piąte, usunięcie ze stanowisk kościelnych duchownych promujących winnych wykroczeń, o które tu chodzi, jest - jak to ma miejsce w diecezji płockiej - możliwe.

Należy pogratulować Biskupowi Płockiemu, że bez medialnego hałasu, z zachowaniem dyskrecji należnej pokrzywdzonym potrafił sprawę doprowadzić do obecnego etapu.

A powołany przez niego Zespół nie został rozwiązany: będzie działać, jeśli pojawią się jakieś nowe przypadki czy nowe fakty.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp roczny

365 zł 95 zł taniej (od oferty "10/10" na rok)

  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
269,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Urodził się 25 lipca 1934 r. w Warszawie. Gdy miał osiemnaście lat, wstąpił do Zgromadzenia Księży Marianów. Po kilku latach otrzymał święcenia kapłańskie. Studiował filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował z młodzieżą – był katechetą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 18/2008