Słowacki jest mniejszy niż Mickiewicz. Felieton Elizy Kąckiej

„»Kordian«. tego nie ogarniam”. „streszczaj”. „gostek lubi podróże, kobiety, ma coś z papieżem”. „szok”. „potem skacze z jakiejś góry i leci zabić cara”. „James Bond”.

26.02.2023

Czyta się kilka minut

 /
/

Tłusty Czwartek, biedra, przede mną w kolejce dwóch z grubsza w moim wieku. „trzymaj wózek, zaraz wracam”. wraca z pączkami w torebce. „no przecież ja tego nie lubię. ty też nie”. „wieeem”. „to po co żeś kupił?”. „będę dziś dzwonił do mamy, to jej powiem, że jadłem”. „ale o nas to jej nigdy nie powiesz”. milczą. „słuchaj, to matka, ona wie”. „no i...?”. „no niech się cieszy, że chociaż świąt przestrzegam”.

Warmia, w kolejce pod piekarnią Etna. tuż za mną staruszka o lasce. przygląda mi się badawczo. w końcu podchodzi: „przepraszam, czy panienka to ta elizka?”. uśmiecham się: „jest to możliwe”. myślę, skąd ją znam, skąd ona mnie. „ja woźna, z jedynki, z podstawówki”. ach, jasne, to ona kuśtykała w fartuchu bez rękawów na trasie kotłownia – drzwi od podwórka – boisko – pracownie ZPT w suterenie. nikt się z nią nie witał. „a tak, pamiętam” – mówię. „nie powinnam zaczepiać, ale tak myślę: znam z gęby, z oczu”. uśmiecham się, milczymy krótko. „bo wie – mówi – mnie się nikt nie kłaniał. tylko elizka i edytka”. „o!”. „edytka już na nowotwora zmarła”. „u, smutno”. „a ja myślała, że elizka też nie żyje”. „czyli ja. dlaczego?”. „a bo co tylko było miłe, umarło”.

pociąg, tuż za Gdańskiem, dwie starsze w pociągu. pierwsza: „to jednak nie są polskie ziemie”. druga: „a niby czyje?”. „no niech pani spojrzy”. wszystkie patrzymy w okno. druga: „aha, wiatraki”. „no właśnie. ja pani mówię, że one się oderwą!”. „wiatraki?!”. „gdzie tam, ziemie”. „bzdura”. „to niech mi pani powie, na co to tutaj stoi?”. „wiatrak? daje prąd”. „ha, ha, ha, to was Trzaskoski ogłupił. z wiatru nie ma prądu”. „to o co niby chodzi?!”. „o promieniowanie”. „?!”. „jest taki genialny Niemiec, co opracował promienie szkodliwe dla polskiego mózgu. w specjalnym laboratorium Scholza. i te wiatraki to roznoszą”. „Boże jedyny!”. „Boga niech pani nie wzywa. to szatanizm”. „a ja myślałam, że to po prostu wiatraki...”. „a gdzie tam! jeśli nasz rząd tego nie usunie, to przyjdzie nowy Hitler i nas rozbierze, ot co”. 

autobus 116, dwie w wieku licealnym. „to Słowacki też będzie?!”. „no, tak”. „ekstra, to ja wysiadam”. „słuchaj, spoko, jest mniejszy niż Mickiewicz”. „dobra, mów mi”. „wiersze szybko, tam nic nie ma. w pierwszym zapamiętaj, że kwiatki i gwiazdki śpiewają dziewczynkom w Polsce”. „porąbane”. „nooo, w drugim, że ja, poeta, piszę testament. i będę straszył po śmierci”. „bosz, tabletki się skończyły”. „i »Kordian«. tego nie ogarniam”. „streszczaj”. „gostek lubi podróże, kobiety, ma coś z papieżem”. „szok”. „potem skacze z jakiejś góry i leci zabić cara”. „James Bond”. „ha ha”. „czyli tak ogólnie to papież, skok, misja w Rosji”. „tak. ale w końcu nie trafia i ładują go do psychiatryka”. „logiczne”. „a na końcu ginie albo nie”. „jak to?!”. „tekst się urywa. może zgon przy pisaniu?”. „w sumie to też bym zmarła”.

dwóch z grubsza siedemdziesięcioletnich w 519, jazda w kierunku Mokotowa. „ja ci się przyznam, Józek, że już zwątpiłem w młodzież. małżonka mówiła, że są jeszcze chłopcy, co do mszy posłużą, ale wiadomo, co się wyrabia”. „mój wnuczek to tylko komórka i gry”. „a nie! u nas była ostatnio Alinka, pamiętasz, ze wspólnoty mieszkaniowej”. „a jak”. „jej wnusio śledzi w internecie takiego młodego człowieka. trochę dziewczęca uroda, śliczny taki. w koszuli, jak powstaniec. nazwisko mi się zapomniało. słuchaj, jaki ideowy! i praktyczny też. każdy chciałby dla córki. i do tego wykształcony, zna historię, daty”. „to podstawa”. „no jakby nie znał dat, toby go minister od nauki nie wystawiał. dwadzieścia lat ma, a dobrze w głowie. i jakie rozeznanie w szwindlach w stolicy!”. „no słuchaj, mamy jeszcze zdolnych ludzi”. „Polacy w ogóle są zdolni, Józek. chłopak się wiary nie wstydzi, Polski też, skarb”. „tacy mali rycerze”. „Józek, to są współcześni męczennicy. chodzą za nimi, szkalują. jakieś nawiedzone staruszki łażą za nimi, donoszą”. „daj spokój, wstyd”. „dobrze, że chłopak ma dystans do tych niepolskich mediów, bo by się załamał”. „wiesz, wystarczy wiedzieć, po której stronie jest prawda”. „święta prawda”. 

wyjazd z Rudą, zmęczenie, odsiadka na dworcu. negocjacje uzdatniające powrót. zaspana, skołowana Ruda: „wezwiesz taksówkę?”. ja, że pomyślę, może jednak autobus. zez zdziwienia: „wezwiesz autobus?!”. na Centralny. wszechmoc strategiczna matki.

dzwoni staruszka od ciśnienia. „pani elizo, wnuk mi powiedział, że jestem potwór”. „ulala. a niby dlaczego?”. „ba, z takich samych powodów, jak pani”. „ależ ja nie utrzymuję, że pani jest potworem”. „jeszcze czego! trudno żeby potwór denuncjował potwora!”. „ach, rozumiem. no to w jakim sensie ja nim jestem?”. „no, jeszcze muszą pani urosnąć zęby jadowe, ale są zadatki”. „ha, ha, dobrze, znaczy się mam być złośliwą małpą?”. „nie, ma pani być wolnym człowiekiem”. „o, tak się poznaje potwora?”. „tak, pani elizo. potwór mojego wnuka to ktoś, kogo nie da się przydeptać. wewnętrznie”. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Pisarka, literaturoznawczyni, krytyczka. Autorka dwóch książek akademickich („Stanisław Brzozowski wobec Cypriana Norwida” oraz „Lektura jako spotkanie. Brzozowski – tekst – metoda”) i trzech prozatorskich („Elizje”, „po drugiej stronie siebie”, „Strefa… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 10/2023