Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Jacek Taran: Pani Prezes, jaki jest początek tej historii?
Monika Truszkowska-Bednarek: Inspiracją była fundacja działająca w siostrzanej firmie w Hiszpanii, która zatrudniała osoby z niepełnosprawnościami, głównie ruchowymi. Osoby te pracowały w roli konsultantów call center. Było to miejsce pracy stworzone dla nich. Duży open space, dostosowany dla osób poruszajacych się na wózkach. Ówczesny prezes Ergo Hestii po powrocie z wizyty w Hiszpanii zadecydował o powołaniu Fundacji, która będzie pomagać osobom mającym trudności w podejmowaniu pracy z uwagi na ograniczenia zdrowotne. I tak zaczęła się działalność Fundacji, która w przyszłym roku będzie obchodzić 20-lecie swojej działalności. Za nami szereg różnorodnych projektów, od dwóch lat naszym flagowym programem jest Sprawny Staż, skierowany do osób z niepełnosprawnościami, które dopiero wchodzą na rynek pracy i chcą zdobyć doświadczenie.
I było to działanie, które wynikało z czystej szlachetności, a nie z jakichś rachunków ekonomicznych?
Oczywiście. Chociaż nie można pomijać aspektu finansowego – rachunek ekonomiczny w tym przypadku też jest istotny. Nie może on jednak być celem samym w sobie. Korzyścią jest przede wszystkim praca wykwalifikowanych pracowników i tak na to patrzymy. Można biernie wspierać osoby z niepełnosprawnościami, uiszczając opłatę na PFRON, gdzie środki są dystrybuowane bez naszego wpływu, ale jako Ergo Hestia wolimy wspierać te osoby aktywnie, dając im możliwość rozwoju zawodowego, przeznaczając pieniądze na przystosowywanie miejsc pracy w firmie, na programy benefitów dla pracowników z niepełnosprawnościami. Ma to ogromny sens. Dobrze wiemy, jak ważna jest aktywność zawodowa dająca niezależność oraz jak duża wartość płynie z pracy zespołów różnorodnych personalnie.
Osoby z niepełnosprawnościami potrafią chyba wnieść zupełnie inną perspektywę, inaczej patrzą na rozwiązywanie problemów?
To często są osoby ciężko doświadczone. Przez to, że musiały pokonać wiele przeciwności, mają w sobie ducha walki. Determinacja towarzyszy im na każdym etapie życia – kiedy zdobywają edukację, doświadczenie, kiedy pokonują bariery zewnętrzne i własne słabości. Ta cecha bardzo się przydaje w życiu zawodowym. Do tego dochodzi jeszcze zdolność nieszablonowego myślenia. Każdy z nas coś wnosi do zespołu i poprzez obecność w zespole osób z dysfunkcjami zmienia się perspektywa całej grupy.
Wspomniała Pani o benefitach dla pracowników z niepełnosprawnościami.
Dla osób z orzeczeniem o lekkim stopniu niepełnosprawności proponujemy dodatkowe urlopy, które nie są zagwarantowane przez kodeks pracy. Te przysługują tylko osobom ze średnim i znacznym stopniem niepełnosprawności. Pomagamy również w uzyskaniu orzeczenia o niepełnosprawności. Tworzymy otwarte i życzliwe środowisko pracy, żeby nikt nie bał się mówić o swoich specjalnych potrzebach; to bardzo ważne dla pracodawcy. Oferujemy też wsparcie finansowe w kwocie dwóch tysięcy złotych rocznie, które można przeznaczyć na zakup leków, na rehabilitację lub na inny cel. Wspólnie z Ergo Hestią organizujemy wolontariaty i akcje charytatywne, których beneficjentami są konkretne osoby. Jedną z pierwszych takich akcji była zbiórka na sprzęt rehabilitacyjny dla naszego kolegi. Prowadziliśmy ją podczas rajdu „Skołuj pomoc dla kolegi” na trasie Gdańsk–Hel. Uczestniczyło w nim wiele osób, a firma płaciła złotówkę za każdy przejechany kilometr. Dało nam to pokaźną kwotę, która wystarczyła nie tylko na zakup sprzętu dla tej osoby, ale też wspomogliśmy kolejną.
Ilu pracowników ze specjalnymi wymogami pracuje teraz w Ergo Hestii?
Na trzy tysiące pracowników mamy ponad sto osób z niepełnosprawnościami. To jest współczynnik zatrudnienia 3,4 proc. i jest on bardzo wysoki na tle innych firm. Średnio, według badania FOB Diversity in Check, wynosi on 1,4 proc.
Na czym polega istota programu Sprawny Staż?
Mówiąc w skrócie: głównym zadaniem jest łączenie młodych osób z niepełnosprawnościami z przyszłymi pracodawcami. Jesteśmy już rozpoznawalni jako Fundacja, która się specjalizuje w zatrudnianiu osób z niepełnosprawnościami, i pracodawcy szukając agencji pośrednictwa, trafiają do nas. Staże są dobrym początkiem dla firm, które chcą włączyć do zespołów osoby z niepełnosprawnościami. Zajmujemy się rekrutacją stażystów, ale to nie wszystko. Co wydaje mi się najważniejsze, przed skierowaniem stażystów do zespołu szkolimy też pracodawcę. Zwracamy uwagę na to, że nie wystarczy przygotować miejsce pracy, ale też bardzo ważne jest przygotowanie zespołu na przyjęcie pracownika, który ma specjalne potrzeby. Są niepełnosprawności, które wywołują bariery w kontakcie. Przekazujemy jasny komunikat – żeby współpraca była efektywna i dawała zadowolenie obu stronom, stażysta, pracownik musi poczuć się bezpiecznie i musicie wiedzieć, jak się z nim swobodnie komunikować. To jest warunek absolutnie konieczny. Dlatego prowadzimy warsztaty z zasad komunikacji, z zasad włączenia, zarządzania i współpracy z osobami z niepełnosprawnościami. I to jest bardzo dobre działanie, otwierające środowisko na przyjęcie nowej osoby. Szkolenie daje niezbędną wiedzę i zrozumienie różnych rodzajów niepełnosprawności oraz jest rozszerzone o szczegółową wiedzę w zależności od tego, jaki rodzaj niepełnosprawności jest reprezentowany.
A później, gdy stażysta trafi już na miejsce pracy?
Stażysta, który trafia do firmy z naszej rekomendacji, nie zostaje w niej sam. W trakcie stażu prowadzimy monitoring, który ma na celu śledzenie komfortu zarówno po stronie pracodawcy, jak i stażysty. Rozmawiamy ze stażystą i pracodawcą o trudnościach, jakie napotykają we współpracy. Jeśli jakieś się pojawią, pomagamy je rozwiązać. Nasze dwudziestoletnie doświadczenie dostarczyło nam wielu różnorodnych przypadków, bo to jest grupa bardzo zróżnicowana.
W jaki sposób młodzi ludzie z niepełnosprawnościami mogą do Was trafić?
Bierzemy udział w różnorakich targach pracy, współpracujemy z uczelniami, jesteśmy aktywni w mediach społecznościowych. Utworzyliśmy też specjalną stronę internetową, www.sprawnystaz.pl, na której publikujemy informacje o programie, o poszczególnych krokach, o korzyściach płynących z przystąpienia do programu dla kandydatów i firm. W tym miejscu publikujemy też oferty stażowe, które są bardzo dokładnie opisane. Przyszły stażysta może tam znaleźć aktualności związane z rekrutacją. Informacje aktualizujemy o ciekawe artykuły oraz wywiady ze stażystami i pracodawcami.
Jak duże jest zainteresowanie oferowanymi przez Was stażami?
W tym roku swoje CV przysłało nam czterystu kandydatów. Wybraliśmy tych, którzy spełniali warunki – było to sto dwadzieścia osób. Po wstępnych rozmowach około czterdziestu najlepszych rekomendowaliśmy do firm, odbyli spotkania już bezpośrednio z pracodawcami.
Na jakie trudności najczęściej napotykacie w kontakcie z potencjalnymi pracodawcami?
Organizacje, które się do nas zgłaszają, zazwyczaj są już świadome wyzwań, jakie niesie ze sobą zatrudnianie osób ze specjalnymi wymogami. Często na początku pojawia się przekonanie, że te osoby pracują mniej efektywnie, mniej potrafią. Bardzo ważne jest, żeby pamiętać, że każda niepełnosprawność jest inna, a wśród tych osób są ludzie o różnych kompetencjach. Jeśli ktoś zgłasza się do nas i mówi, że chce mieć 6-procentowy współczynnik zatrudnienia osób z niepełnosprawnościami i jest to strategia trzyletnia, to mówimy uczciwie, że to trudne. Duże firmy potrzebują ekspertów, a pozyskanie ich w tej grupie osób nie jest łatwe, bo to nie są osoby, które miały taki sam dostęp do edukacji jak inni. Często jest też tak, że te osoby nawet jeśli są wyjątkowo utalentowane, same nie wierzą w swoje zdolności. Zdarza się, że mają bardzo zaniżoną samoocenę. Jest to dla nich okazja do wyjścia poza swoją strefę komfortu, zrobienie czegoś, co je wzmocni też mentalnie. Zdarza się, że mają już za sobą negatywne doświadczenia związane z poszukiwaniem pracy. Jesteśmy bezpiecznym pomostem, dbamy o to, żeby środowisko przyjęło te osoby przyjaźnie. Potrzebne jest bardzo empatyczne podejście i zrozumienie, że te osoby mogą mieć momenty regresu, chwile gorszego samopoczucia. Mamy mnóstwo przypadków osób, które zaczynały od najniższych stanowisk, a dzisiaj są głównymi specjalistami, menadżerami, bo dano im poczucie bezpieczeństwa i możliwości rozwoju.
Ale jest też chyba tak, że te osoby oczekują równego traktowania, bez taryfy ulgowej?
Bardzo ważny jest złoty środek, który przecież w wielu sferach życia trudno znaleźć. Nasza Fundacja ma pokazać, że to jest możliwe. Istotne jest to, że uczymy dialogu obie strony. Bez właściwej komunikacji tego dialogu nie będzie, a co za tym idzie, nie będzie rozwoju i bezpiecznego środowiska pracy. Czasami po prostu wystarczy zapytać, czy pomoc jest potrzebna. Nie można też oczywiście popadać w skrajność i wykazywać nadmiernego zainteresowania w sferach, w których osoba niepełnosprawna sobie wyśmienicie radzi.
Co powiedzieć tym firmom, które ciągle mają obawy?
Sprawny Staż to program właśnie dla takich firm. Przedsiębiorstwo może w bezpieczny sposób doświadczyć relacji z osobą z niepełnosprawnością. Współpraca może się naturalnie zakończyć po trzech miesiącach stażu. Firma nic nie traci. Zyskuje cenne doświadczenie, a w najlepszym przypadku wartościowego pracownika, który zostanie na dłużej. My podajemy gotowe rozwiązania konieczne do tego, żeby ta współpraca przebiegała dobrze. Nie ma tu żadnego ryzyka, bo po trzech miesiącach można stwierdzić, że jednak to nie dla nas, nie nasza specyfika, i nie wiąże się z tym żadne długoterminowe zobowiązanie. Zapraszamy wszystkich zainteresowanych!