Uderz w stół

22.08.2022

Czyta się kilka minut

Fot. GRAŻYNA MAKARA /
Fot. GRAŻYNA MAKARA /

„Oto są słowa, które wypowiedział ­Mojżesz do całego Izraela...” (Pwt 1, 1). ­Niniejszym rozpoczyna się – zajmująca pierwszych trzydzieści rozdziałów niewiele już dłuższej Księgi Powtórzonego Prawa – trzyczęściowa mowa Mojżesza. Talmud skrupulatnie wylicza, że minęły dopiero trzy dni od śmierci Aarona (por. Lb 33, 39), dlaczego więc Mojżesz publicznie naucza, miast poczekać, aż dobiegnie końca siedmiodniowy okres ścisłej żałoby po bracie? Najwidoczniej to stan wyższej konieczności: lud w tym momencie potrzebuje swego przywódcy, jego słów spragniony jest „cały Izrael”.

Jeden z komentatorów stwierdza, że w Torze Nasz Nauczyciel zwraca się zwykle do dzieci Izraela oraz dochodzi do wniosku, że określenie „Izrael” odnosi się do przywódców, a „dzieci Izraela” – to cały lud. Mojżesz wygłasza tu napomnienie, kieruje więc swoje słowa do przywódców, którzy następnie przekażą je ludowi. Przysłowie żydowskie mówi, że „lepszy jest policzek wymierzony przez mędrca niż pocałunek głupca”. Napomnienie, jakkolwiek raniące, za którym stoi prawdziwa troska o krytykowaną osobę, lepsze jest od „miodopłynnych peanów”. Najwyższy sprawia, że błogosławieństwo płynie z ust nieprzychylnego Izraelitom proroka Balaama, zaś krytykę ludu o twardym karku pozostawia Mojżeszowi. Egzegeta wszech czasów zauważa, iż w mowie o przewinieniach Izraelitów obecne są jedynie delikatne aluzje i oględne wyrażenia.

Jeden z rabinów wygłosił w szabat w swojej synagodze płomienną mowę dotyczącą przestrzegania szabatu. Na efekty nie musiał długo czekać – już nazajutrz do jego domu wdarł się wzburzony bogacz. „Czy rabin nie zdaje sobie sprawy, że publiczne zawstydzanie członków społeczności jest gorsze od łamania szabatu? Proszę pamiętać, że lwia część pensji rabina pochodzi z mojej kieszeni!”. Rabin w odpowiedzi stwierdził jedynie, iż kapelusz bogacza pasuje jak ulał. Ten, choć trochę zaskoczony ripostą, kontynuował wylewanie swych żalów. W końcu rabinowi udało się przerwać potok jego wymowy. „Ależ ci do twarzy w tym kapeluszu! Czy został zrobiony na zamówienie?”. Bogacz zaprzeczył: „Poszedłem do kapelusznika i wybrałem ten, który najlepiej leżał”. „Dlaczegóż więc masz do mnie pretensję?” – przeszedł do ofensywy rabin. „W zeszły szabat mówiłem o dobroczynności. Nazajutrz odwiedził mnie pewien skąpiec i zgłaszał pretensje podobne do twoich. W mowach szabatowych poruszam kwestie związane z przestrzeganiem różnych przykazań. Nie mam nikogo szczególnego na myśli. Jestem jak twój kapelusznik, który wystawia na sprzedaż wiele nakryć głowy. Każdy z klientów wybiera sobie ten kapelusz, który na niego pasuje”. Podobnie Mojżesz mówi w sposób zawoalowany – wystarczy, by uderzył w stół, a nożyce same się odezwą.©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp roczny

365 zł 95 zł taniej (od oferty "10/10" na rok)

  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
269,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jest rabinką. Absolwentka Wydziału Hebraistyki UW, uczyła hebrajskiego m. in. na UW, w WLH im. J. Kuronia i na UMCS-ie w Lublinie, a obecnie w warszawskim Liceum im. Zuzanny Ginczanki. Wydała 2 książki: polsko-hebrajski modlitewnik dla dzieci oraz wzbogacony… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 35/2022