Kwestia wyczucia

Pobożność to przede wszystkim kwestia wyczucia powagi chwili i specyficzny sposób patrzenia na przeszłość, jak też na to, co nastąpi w przyszłości.

15.07.2013

Czyta się kilka minut

Oto ewangeliczna Marta, kobieta o dobrym sercu, szczera i wrażliwa, a zarazem niemiłosiernie zapracowana. Strzeżmy się jednak przed potępianiem jej zachowania, bo wtedy potępimy samych siebie. Jezus przyszedł do jej domu niespodziewanie, żeby nie powiedzieć – nie w porę. Pewnie był głodny. Na pewno należało Mu się jak najserdeczniejsze przyjęcie, ugoszczenie – a tu nic nie było przygotowane. Trzeba się spieszyć, uwijać jak w ukropie, a tymczasem siostra Marty, Maria, jakby nigdy nic, „siadła u nóg Pana i przysłuchiwała się Jego mowie”. Marta pewnie też by tak chciała, ale jako gospodyni domu nie mogła sobie na to pozwolić. Nie pozwalały jej na to: honor gospodyni domu i miłość do Jezusa. Skarżyła się na siostrę, na jej brak wyczucia, wrażliwości na obowiązki, którymi, jak na siostry przystało, powinny się dzielić.

Znamy reakcję Jezusa na siostrzane żale. Pozostaje nam zapytać: jaka jest przyczyna konfliktu między siostrami, a po części między nimi i Jezusem, który to konflikt – począwszy od egzegetów, a skończywszy na kaznodziejach i katechetach – próbujemy przedstawić w złagodzonej interpretacji? Zapewne także dla własnego bezpieczeństwa...

„Marto, Marto, zawracasz sobie głowę i martwisz się o tak wiele rzeczy! Tymczasem tylko jedna rzecz naprawdę się liczy. Maria wybrała tę właściwą rzecz, i nie będzie jej ona odebrana”. Tak fragment opowiadania o Marii i Marcie brzmi w przekładzie Aleksandra Czwojdraka w „Komentarzu żydowskim do Nowego Testamentu”. Wygląda więc na to, że w okolicznościach, w jakich siostry się znalazły, to nie stół czy gościna były najważniejsze – ale dopuszczenie Go do głosu, posłuchanie tego, co miał do powiedzenia. Jezus nie oczekiwał takiej gościny, jaką wyobrażała sobie Marta (czy, po części, także Maria).

Sytuacja, w jakiej znalazły się siostry, wydaje się być jasna. Z pozoru nie ma się nad czym zastanawiać: trzeba działać, zakasać rękawy, gość nie może czekać w nieskończoność na to, co mu się należy. Tymczasem to właśnie wtedy, gdy wszystko przynagla do działania, dobrze jest zaciągnąć hamulec.

Na taki sposób podchodzenia do tego, co się dzieje, wskazuje Jezus. W zetknięciu z człowiekiem, który przychodzi do Niego po pomoc, nie udziela tej pomocy od razu. Synowie Zebedeusza, kiedy już staną przed Jezusem i zechcą Mu przedstawić niezbyt, najdelikatniej mówiąc, przemyślaną prośbę, a raczej żądanie, usłyszą: „Co chcecie, żebym wam uczynił?”. Następnym petentem jest niewidomy. O co innego mógłby prosić, jeśli nie o odzyskanie wzroku? Jezus pyta tymczasem: „Co chcesz, abym ci uczynił?”. Podobnie ma się rzecz z dwoma niewidomymi z drogi do Jerycha. „Cóż chcecie, żebym wam uczynił?”.

Jak zrozumieć te, wydawać by się mogło, zbędne Jezusowe pytania? Nie inaczej, jak tylko jako wyraz szacunku dla wolności każdego, kto do Niego przychodzi. Jezus bowiem nie chce, byśmy przychodzili do Niego po żebraninie, gdyż nie chce, byśmy byli tylko Jego sługami, a tym bardziej, jak mówi papież Franciszek, „intelektualistami bez talentu, moralizatorami bez dobroci i nosicielami muzealnych cacek”. Jezus chce, byśmy byli Jego przyjaciółmi.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp roczny

365 zł 95 zł taniej (od oferty "10/10" na rok)

  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
269,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jezuita, teolog, publicysta, poeta. Autor wielu książek i publikacji, wierszy oraz tłumaczeń. Wielokrotny laureat nagród dziennikarskich i literackich.

Artykuł pochodzi z numeru TP 29/2013