Dzieli nas przepaść

Sadiqa Reynolds: Jeśli masz czarny kolor skóry, nie ma znaczenia, czy skończyłeś uniwersytet i dużo zarabiasz. Każdy z nas może doświadczyć rasizmu.

15.06.2020

Czyta się kilka minut

 / SARAH TRAINOR GRAVES / ARCHIWUM PRYWATNE
/ SARAH TRAINOR GRAVES / ARCHIWUM PRYWATNE

Sadiqa Reynolds stoi na czele Louisville Urban League, organizacji antyrasistowskiej z Louisville w Kentucky, gdzie protesty wybuchły po śmierci Breonny Taylor. 26-letnia czarnoskóra pracownica pogotowia zginęła 13 marca we własnym mieszkaniu podczas akcji detektywów z wydziału antynarkotykowego; prowadzili oni śledztwo w sprawie dwóch mężczyzn, którzy mieli przechowywać narkotyki w domu Taylor. Jej rodzina twierdzi, że wtargnęli bez ostrzeżenia (mieli do tego prawo, bo działali w ramach nakazu stosowanego w sprawach narkotykowych). Z zeznań chłopaka Breonny wynika, że był przekonany, iż to złodzieje, i zaczął strzelać, raniąc policjanta. Pozostali oddali wtedy 22 strzały, osiem trafiło Breonnę. Narkotyków nie znaleziono.

MARTA ZDZIEBORSKA: Śledztwo w sprawie Taylor nabrało przyspieszenia dopiero pod koniec kwietnia, gdy jej matka pozwała policję. Jak wcześniej policja przedstawiała tę sprawę?

SADIQA REYNOLDS: Tuż po śmierci Breonny podano, że gdy funkcjonariusze zrobili nalot na dom podejrzanych o handel narkotykami, podejrzany oddał strzał do policjanta i wywiązała się strzelanina, w wyniku której zmarła kobieta. Policja podkreśliła, że zanim detektywi wtargnęli, zapukali i powiedzieli, że przyszli z nakazem rewizji. Zatajono, że jest nagranie sugerujące, iż Kenneth Walker – chłopak Breonny – nie wiedział, że ma do czynienia z policją. Z jego treści wynika, że tej nocy roztrzęsiony Walker dzwonił na numer alarmowy i mówił, że „ktoś wyważył drzwi i zabił jego dziewczynę”. Nagranie upubliczniono po ponad dwóch miesiącach, i to dopiero, gdy wywalczył to prawnik zatrudniony przez rodzinę Taylor.

Na jakim etapie jest śledztwo?

Funkcjonariusze zostali zawieszeni. Pod koniec maja prokuratura oddaliła zarzuty wobec Walkera, który był oskarżony o usiłowanie zabójstwa policjanta. I tu znów mamy do czynienia z niepokojącą sekwencją. Dziwnym trafem decyzja prokuratury nastąpiła dzień po tym, jak w sprawie śmierci Breonny śledztwo wszczęło FBI.

Czy protesty w Louisville przyniosły jakieś zmiany? W Minneapolis zakazano duszenia stosowanego przez policję jako środek przymusu.

Władze miasta debatują nad zaprzestaniem stosowania nakazu w sprawach narkotykowych, który umożliwia wtargnięcie do mieszkania bez ostrzeżenia. Burmistrz odwołał też szefa policji. Chodziło o policyjną strzelaninę podczas protestów. W jej wyniku dwóch funkcjonariuszy zabiło czarnoskórego właściciela restauracji. Policjanci nie mieli włączonych kamer, co było niezgodne z prawem. Zostali wysłani na przymusowy urlop.

Czyli jednak powoli zachodzą zmiany?

Ale to nie rozwiązuje podstawowego problemu, jakim jest systemowy rasizm w policji! W Louisville jest wyraźny podział. Z jednej strony mamy zadbane dzielnice zamieszkane przez białych, a z drugiej biedne dzielnice czarnoskórych, gdzie roi się od patroli policji. Powiem pani jedną rzecz, bo chcę, aby usłyszeli to biali. Jeśli masz czarny kolor skóry, nie ma znaczenia, czy skończyłeś uniwersytet i dużo zarabiasz. Każdy z nas może doświadczyć rasizmu. Tak jak wiele czarnoskórych matek powtarzam mojej córce, aby w sklepie nie otwierała torebki lub plecaka. Nie wiadomo, czy nie trafi się nadgorliwy ekspedient, który weźmie cię za złodzieja. Biali nie zdają sobie sprawy, że w naszym przypadku nawet niewinna rzecz może budzić podejrzenia. To państwo ma długą historię traktowania Afroamerykanów jak obywateli drugiej kategorii. Brutalność policji to tylko jeden z przykładów.

Poda Pani jeszcze jakiś?

Spójrzmy na niedoinwestowane szkoły w dzielnicach czarnoskórych, na utrudniony dostęp do opieki medycznej i na to, jak śmiertelne żniwo zbiera wśród Afroamerykanów epidemia. Trudno kilkoma protestami zakopać tę ogromną przepaść, która nas dzieli. ©

Czytaj także: 8 minut, 46 sekund - Marta Zdzieborska o Ameryce po śmierci George'a Floyda

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp roczny

365 zł 95 zł taniej (od oferty "10/10" na rok)

  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
269,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka specjalizująca się w tematyce amerykańskiej, stała współpracowniczka „Tygodnika Powszechnego”. W latach 2018-2020 była korespondentką w USA, skąd m.in. relacjonowała wybory prezydenckie. Publikowała w magazynie „Press”, Weekend Gazeta.pl, „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 25/2020